21:01 / 01.07.2004 link komentarz (0) | Psychicznie to mam cholerny metlik w glowie. Rano wstalem z takim nawet na plusie humorem, ktory jednak szybko zostal brutalnie przegnany. Posypaly sie "kurwy", kiedy to stalem pol godziny w korku, choc wbrew pozorom i tak bylem wzglednie spokojny. Jeszcze wczesniej wysiadly baterie, wiec nie posluchalem muzyki. Pozniej natomiast rozwalilem nowe buty o jakies gowno wystajace z ziemi :/ Pozniej jeszcze jeden negatyw. Dobrze, ze na pozne popoludnie umowilem sie z kolezanka do kina, bo inaczej chyba by mnie kurwica strzelila. Teraz jestem zmeczony, chce mi sie spac, psychicznie jestem chyba na plusie, choc czuje, ze gdzies tez czaja sie jakies negatywne odczucia. Fizycznie czuje sie slabo. Cos mnie uciska tu i owdzie, nie wiem od czego tak. Najlepiej zrobie, jak szybko sie umyje i uloze do snu. Powinienem odzyskac nadwatlone sily. |