liroyka // odwiedzony 16521 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (40 sztuk)
20:41 / 03.07.2004
link
komentarz (2)
Poplakalam sobie troche.Ehh...Ale przynajmniej teraz mam dobry humor.Jutro jade do babci.Nie wiem na ile.Taka stara dupa jak ja jedzie do babci(jak to Sheila mowi,nie?:P)Musze sobie odpoczac qrde.Przemyslec wszystko.No i jest tam pare kochanych duszyczek ktorych dawno nie widzialam:) No i rodzinka.Mam nadzieje,ze pogoda bedzie dopisywac.To bede sobie lezec w cieniu mojego ulubionego orzecha i sluchac szumu wiatru:) No dobra...w to nikt nie uwierzy.Napewno nie bede sluchac szumu wiatru:P Wujek ma conajmniej 3 kompy i neta tez ma,ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo pisac.Ya veremos.A teraz sobie ide do Maciusia i tez nie wiem kiedy wroce.I nie ma to tamto:P Papa:*
######################################################
"NIE ZATRZYMUJ LEZ,NIECH LECA"
######################################################
(Twoje miasto, moje łzy
Moje zmory, twoje sny
Teraz ty powiedz mi
Czemu zmora, czemu sen
Spuszcza z powiek czarną łzę, czarną łzę)

Było nas trzech
Jak w autobiografii zero ściemy
Taka sama krew i podobne geny
Jestem zły - taka ma zajawka
Wciągam całą działkę i akcja jest wartka
Kiedy jest nas trzech
Jak u wilka nasza krew jest zimna
Ginie z mojej ręki kolejna niewinna osoba
Taki pech albo taka karma
Sprzedasz komuś kosę - dla mnie to normalka
Ja tak żyję, piję, takie mam klimaty
Kiedy ja zarabiam ty szacujesz straty stary każdy to wie kto mnie widział w akcji
Ja korzystam z sutuacji jak nikt
Odbezpieczam broń, taki wyk

(Ujrzyj sam, wstaje tam,
czarne słońce, spada noc,
W biel nóż wbiłeś, w gardło cios
Wbiłeś w gardło cios)

Było nas trzech
Lecz krew już nie ta sama
Zdrada jak szarada - taki myk
Prosty jest wynik: 1:0 dla mnie
Dziś zabiłem brata, jego strata,
Moja superata, taki jestem, nic ci do tego,
Zabiję jeszcze raz i nie pytaj mnie dlaczego

Twoje miasto, moje łzy
Było nas trzech
Jak u wilka nasza krew jest zimna (moje zmory)
Ginie z mojej ręki kolejna niewinna osoba (twoje sny) Zabić swego brata - dla mnie to normalka

(Patrzę w dzień, jak w noc dmie
Tam skąd niesie jasny sen
Wiatr wymiecie ze snu cień)

Było nas trzech
jedna teraz tylko krew dookoła
(Wiatr wymiecie ze snu cień)
Teraz już wiem - nie uniknę kata
Moje życie nic nie warte bez mojego brata
(Twoje miasto)

(-Liroy)