17:29 / 09.07.2004 link komentarz (0) | aj...te sny....hehe to mi sie zaczyna podobac:))wszystko w nich jest takie fajne...;)moze sa spowodowane tym,ze spie sama na wielkim malzenskim lozu;)hehehe za kazdym razem jak przykladam glowe do poduszki zastanawiam sie,co tym razem mnie spotka....to zaczyna robic sie jak dobra ksiazka (ze mna w roli glownej oczywisice);)fajnie ze te sny sa ze soba powiazane:)(na wspanialych lekcjach jezyka polskiego nasza wspaniala "lady d" powiedzialaby ze zachowuja ciag przyczynowo-skutkowy:))hihihi
z drugiej strony boje sie,ze te moje sny moga namieszac mi w glowie i zaczne myslec o nich jak o rzeczywistosci...wyobrazac cos,co nigdy nie nastapi...a to byloby juz niezdrowe...
oczywiscie nie zaczelam sie wczoraj uczyc...ale dzis planuje;)hehehe kurde,oszukuje chyba sama siebie:) |