masklin // odwiedzony 289314 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1471 sztuk)
21:52 / 22.02.2001
link
komentarz (1)
Zastanawialem sie dzis nad sensem pracy ambitnej i wymagajacej poswiecenia. Czy ona ma w ogole sens? Czy nie bardziej jest szczesliwy jakis rubak w Afryce, ktory zyje z tego co zlowi, ale ma czas na cieszenie sie zyciem? Ma mniej stresow, wiecej radosci z yzcia.... ech, ostatnio sie zastanawiam nad swoim zawodem: "analityk finansowy". Praca ciekawa i rozwojowa, ale bardzo absorbujaca i wymagajaca zaangazowania. Czy jest tego warta? Ale czy obecnie jest jakas inna alternatywa? W sumie kazdy zawod dobrze wykonywany absorbuje czesc Twojego "ja". Nie wiem, moze tygodniowy urlop z moim malenstwem w marcu da mi chwlie na odsapniecie i odsunie moje znudzenie praca gdzies dalej...

=====