Weekend trwa juz 6,5 godziny. To jest fajna sprawa. Tylko ze zycie nie polega na samych weekendach. Tylko ze jesli ja to wiem, to dlaczego ostatnio zyje tak jakbym zyl od "weekendu" do "weekendu"? hmm... cos ostatnio za duzo pojawia sie w moim zyciu znakow zapytania...