niqita // odwiedzony 107826 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (489 sztuk)
20:45 / 18.07.2004
link
Otwieram skrzynkę mailową... Patrzę, jakaś wiadomość nieznajomego nadawcy... Czytam:

Hej,

Znalazłem Cię w Sympatii i bardzo mnie zaintrygowałaś... Jesteś piękna i przepełniona kobiecością...

Bardzo chciałbym Cię bliżej poznać, jeśli to jest oczywiście możliwe...

Mam na imie Grzesiek, jestem 26 letnim wysokim, wysportowanym blondynem z Sopotu.

Prowadzę własną działalność i jestem zmotoryzowany. Czesto bywam w Warszawie i wogóle dużo podróżuję...

Mam żonę, która jest chorobliwie zazdrosna o moją skoromną osobę...

W związku z tym poszukuję dyskretnej kochanki na krótkie , lecz intensywne spotkania pełne atrakcji!!!

Cierpię na pewna dolegliwość - mianowicie kocham jedna, a kochac chce się z inną...!!!

Oczekuję przede wszystkim dyskrecji i jeszcze raz dyskrecji!!!

Ze swojej strony oferuję siebie i calą masę atrakcji i rozrywek jakich tylko zapragniesz. Jestem niezależny finansowo i nie mam przysłowiowego węża w kieszeni!

Jeśli jesteś zainteresowana moją skromną osobą proszę odpisz ...

Dzięki takim facetom tracę ochotę otwierania outlooka i czytania wiadomości... Już nic na to nie poradzę, że większość z nich postawiłabym przed murem i rozstrzelała pistoletem na wodę... Normalne kule nie przejdą przez ich skórę, za gruba... No coż zwykły cham, prostak, lawirant, zdrajca, uwodziciel, zarozumialec, dureń, insynuator, imbecyl, kreatura, żmija... Poniosło mnie... Już mi lżej...