04:02 / 30.07.2004 link komentarz (5) |
Znów pojawiają się te same sny.
Zwiastują niby szczęście i dobre czasy.
Ciekawe przecież ja w ogóle nie mam szczęścia a gdzie tu mowa o dobrych czasach.
Jestem przewrażliwiona, a zarazem naiwna..
Znów uwierzyłam..
A to znów były słowa puszczone na wiatr..
Nie lubię, no nie lubię jak się puszcza słowa na wiatr..
Skoro ja przynajmniej staram się być słowna i dotrzymuje słowa, to dlaczego inni tego nie doceniają ?
Czyżby złudna nadzieja ?
Być może lepszym sposobem będzie oddalenie się o pewnych osób ?
Zbyt wiele pytań..
Znów powtarzające się słowo Dlaczego ..?
Ja poczekam, ja pomilczę..
Potrafię..
Poczekam na Twój/Wasz ruch..
Koniec :>
PS. Żeby nie było niedomówień, że ktoś czegoś nie wiedział.. W sobotę jest spotkanie.. Co ? Jak ? Gdzie ? Hm.. Pytania na gg :]
To, co wiecznie zawodzi, wiecznie też jest przedmiotem nadziei..
|