ha! zlapalem dzisiaj duzego Karalucha w pracy:) Trzymam go na balkonie w sloiku, choc moja mama chodzi po domu i grozi mi ze go wyzuci :( Jak wroci moja zonka dam jej go..:) i bedzie przed snem mowic:
Ide spac "Karaluchy pod poduchy" jak to moja mama mowila jak bylem maly;)