09:55 / 23.08.2001 link komentarz (1) | no i juz prawie calkiem rozbudzony, punkt napisany. Trzeba powoli szykowac sie do wyjscia do pracy, ktora w sumie lubie. Daje mi satysfakcje i pieniazki. Tylko dlaczego wiecej satysfakcji niz pieniedzy? Hmm... albo naprawde lubie swoja prace, albo musze porozmawiac z szefem... :-,0),0),0)
Szkoda tylko, ze dzis sie nie zobacze z Justyna... ona jest niesamowita. Wczoraj kompletnie mnie rozlozyla i wypedzila wszelkie moje bezsensowne smutki... Jestem dumny, ze bedzie moja zona. Bo miec w domu takiego wspanialego lekarza na smutek, to jest prawdziwe szczescie. Kocham Ja.
===== |