po raz pierwszy z zyciu poszlam dzis na zuzel:)))spoko,fajny klimat...tylko lipa ze przegralismy:((ale atmosferka ok;)
jutro caly dzien spedzam na uczelni...bede siedziec i czekac az moze szczesliwy traf sprawi ze doktor pojawi sie,odda wyniki i pozwoli pisac jeszcze raz...oby....