Przepłakałam całą noc.......
to były koszmarne godziny....
nie potrafiłam się powstrzymać....
powodów jest wiele....
jeden z nich juz nigdy miał nie być "powodem" do czegokolwiek....a jednak....sprowokował mnie...
duszę się....
brakuje mi powietrza......
na gwałt...