Nie no dobra, czasami zbyt duzy ze mnie krytykant. Przeciez doskonale wiem, ze ja tez nie jestem idealny, wiec po co czepiam sie innych? Zwlaszcza takich pierdol? Chyba wiem czemu tak mam. To sie dzieje przewaznie pod wplywem chwili. No i dobra - oni sa pusci, a ja zbyt krytykancki. Kazdy w jakis sposob nie jest idealny.