21:53 / 31.08.2004 link komentarz (3) | niezly weekend byl:)festyn pelna geba:))piatek byl dniem porazki!!!jeszcze chyba sie nigdy tak nie wstawilam!!!!moze dlatego ze wodke popijalam piwem...khem khem...na placu graly zespoly...mialysmy przyjemnosc "porozmawiania " z czlonkami jednego z nich...mi przypadl gitarzysta...khem khem....no comment...pozniej pojechalismy do knajpy..tam sie jeszcze doprawilam...podobno jak chodzilam to musialam sie scian trzymac zeby nie upasc...pamietam tylko ze siedzialam przy stoliku i modlilam sie zeby jak najszybciej wytrzezwiec....porazka....
sobota-znowu graly jakies zespoly,ale juz nikogo nie podrywalysmy,bo to byli lokalni:)potem wypad na disko-bandżo;)hihihi :))zabawa na calego:)))powrot do domu-5 rano-ale juz w stanie przyzwoitym....;)))
niedziela-troche nudno bylo,bo postanowilam byc grzeczna dziewczynka i nic nie pilam...to byl dzien disco-polo...khem khem...oczywiscie odbilo nam i skakalysmy przy samych barierkach(oczywiscie dopiero wtedy jak sie sciemnilo);)na koniec kuzyn zakrecil dwa kuleczka samochodem na recznym,na placu gdzie sie wszyscy bawili...ochrona wkroczyla do akcji..przyjechala policja...okrzyki publiki"mamy tradycje,jeb..ac policje","jeb...ane paly","oddac cezara"...no i kuzyn jest o 300 zl biedniejszy i na pamiatke dostal 6 pkt karnych;))wieczor zakonczony w knajpie...niestety na trzezwo...a moze i dobrze....
teraz powrot do rzeczywistosci...wlasnie bracia szykuja sie na rozpoczecie roku...jak ja im wpolczuje...hehehe....
wyrazy wspolczcia wszystkim,ktorzy jutro maszeruja do ukochanych szkolek!!!!
|