baszija // odwiedzony 38550 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (162 sztuk)
22:28 / 02.09.2004
link
komentarz (1)

Moja praca..a wlasciwie niezapomniana przygoda przedwczoraj dobiegla juz konca! mam wrazenie jakbym opuscila piekna bajke..i nie tyle jest mi smutno..co raczej odczuwam zal..ze czas plynie tak szybko! jestem jednak bardzo szczesliwa :) podczas tych prawie dwoch miesiecy..ciezkiej i naprawde mozolnej pracy..po ktorej zostaly mi poorane rece..nauczylam sie mnostwa nowych rzeczy...zdobylam doswiadczenie..madrosc zyciowa..nowych znajomych..nowe spojrzenie na otaczajacy mnie swiat! umiejetnosci praktyczne..jakich zdolalam nabrac..to tylko czesc tego...co potrafi dac praca!to trzeba przezyc na wlasnej skorze...doswiadczyc tego wlasnymi zmyslami..aby przekonac sie..ile mozna zyskac :) najwazniejsze czego sie nauczylam...to zycia chwila...nie patrzenia w przeszlosc..ani nie wybiegania w zbyt daleka i odlegla przyszlosc..bo przeciez najistotniejesze jest to..co tu i teraz...ten moment..ta godzina..minuta..sekunda..i za zadne skarby nie wolno jej zmarnowac! staralam sie wykorzystac kazdy taki okruch czasu jak najlepiej potrafilam..i mysle..ze mi sie to udalo! czuje ogromna satysfakcje..i radosc! udalo mi sie przetrwac..i wytrwac..bo nieraz bywalo cholernie ciezko...i przyznam sie..ze nawet lzy niekiedy goscily na mej twarzy! bo praca to nie szkola..nie mozesz nie pojsc jesli masz taka ochote..nie mozesz odwrocic sie na piecie i odejsc..lecz musisz byc..zawsze na posterunku..i gotowy do dzialania! a to naprawde trudne zadanie..bo nie zawsze jest sie w formie..a bywaja tez takie dni..ze nie mozesz patrzec na innych ludzi..a kazdy wykonany przez nich ruch napawa cie obrzydzeniem! i nie ma na to rady! ale tej ciemnej strony pracy...na szczescie doswiadczylam niewiele! bylo cudownie! poznalam fantastycznych ludzi..ktorzy odmienili mnie w duzym stopniu! sprawili..ze stalam sie odwazniejsza..ze nie boje sie juz mowic tego co mysle..pokazali mi...ze spontanicznosc..i okazywanie uczuc..wcale nie sa niczym zlym! ze odwaga..determinacja..i dobre serece...zwyciezaja :) z Nimi sie smialam...balowalam do rana..i cieszylam sie zyciem! Nasz City Bar...to taka malutka Utopia :D nigdy bym sie nie spodziewala...ze istnieje takie miejsce na tej ziemi..do ktorego bede leciala na skrzydlach..z usmiechem..i taka wielka ochota! z czasem wiadomo..dopadla i mnie rutyna...ale teraz wiem..ze to raczej przyjemne przyzwyczajenie..niz nudna machinalosc! tesknie za tym bardzo!! tak bardzo..ze bylabym gotowa rzucic wszystko..i pracowac tam caly rok! moze dla kogos to niepojete..ze moglam sie zakochac w pracy..ale ja nie przesadzam! i co najsmieszniejsze..gdyby Lukasz sam nie dal mi wyplaty..to pewnie bym sie o nia nie upomniala! bo nie robilam tego dla pieniedzy..nie to sie dla mnie liczylo! ale dla tych chwil......ktore wciaz siedza w mojej glowie..a ja niczym film ogladam je znowu i znowu..przewijam do poczatku i tak wkolko! troche nie moge sie pozbierac..i wrocic do rzeczywistosci! do szkoly jednak poszlam nawet z jako taka radoscia...lecz przez ten brak wypoczynku mam wrazenie..jakbym byla tam wczoraj..i jakby nic sie nie zmienilo! przede mna ciezki rok..oj baaardzo ciezki...ale wierze..ze podolam..i dam rade! musze tylko wpasc znowu w ten tok nauki..i obowiazkow..bo narazie jestem jeszcze myslami przy City Barze :) i mysle..ze o ile dobrze pojdzie..to w przyszle wakacje ponownie tam zawitam! zamykaja juz w niedziele..i bede tam na pewno..bo jestem czescia tego wszystkiego :D moglabym tu opowiadac do rana..ale jeszcze jedna rzecz jakiej sie nauczylam...to przelewac swoje uczucia na kartke...lecz tym razem juz papieru! wiec czasem moze mnie tutaj dlugo nie byc..bo chyba wlasnorecznie pisany pamietnik.badz chociaz pojedyncze strony sa czyms intymniejszym! ale postaram sie zagladac czasem :D jak bede miala problem..po to..aby moi przyjaciele mogli mi pomoc! czuje..ze sie zmienilam! chyba wydoroslalam! czy to dobrze? sadze..ze tak :) bo nauczylam sie wiele...o prawdziwym zyciu! czuje sie jak nowonarodzona...jak nowy czlowiek...z nowym umyslem..i nowa miloscia w sercu....:)))))))