09:58 / 03.09.2004 link komentarz (0) | Jeszcze sześć godzin i będzie mój ulubiony ŁYKEND.
W piątek po południu LB, czyli Leżenie Bykiem, a wieczorkiem, może kino?? Jeszcze nie wiem.
W sobotę trochę porządków, trawniczek, organizowanie warsztaciku do różnych domowych napraw.
W niedzielę strzelanie.
Kolega kupił sobie nowy pistolet pneumatyczny. Umówiliśmy się na rodzinne strzelanie, czyli jadę z żonką. Może przyjedzie junior, ale z nim nigdy nic nie wiadomo. Odkąd zdał maturę jest zupełnie niezależny. Pochwiściel. Kolega będzie z pewnością z całą rodzinką bo jego dzieci są mniejsze.
Ja też wezmę swój pistolet.. Myślę, że mimo wszystko uda mi się wygrać konkurs. Przecież mam dużo większe doświadczenie strzeleckie. Ale kto wie??
Ostatnio zadziwił mnie Jasiek, syn kolegi. Wydawało mi się, że mój pistolet będzie dla niego za duży i za ciężki (przecie to kawał mela). A 11 letni smyk wystrzelał z niego kilka dziesiątek. Niezły jest.
Potem grill w miłym towarzystwie, może wycieczka rowerowa. Wieczorem sauna.
Będzie fajnie. Musi być.
S I E L A N K A
ŁYKEND zapowiada się bosko.
...cały czas twierdzę, że życie jest piękne. I oby tak dalej...
z nlogowym pozdrowieniem
WASZ WESOŁY SANITARIUSZ vel ciastko
|