W środe miałam pisemny, który poszedł mi gorzej niż myślałam. Patrząc na wcześniejszy exam w Opolu to naprawde gorzej. Ustny jakoś przeżyłam. Co będzie nie wiem. Mam nadzieję. Pouczę sie jeszcze do 15 na drugi exam, może będzie lepiej.
Dziś zrobiłam sobie dzień wolnego. Nic nie robie, trace czas w bezmyślny sposób, bo nic fajnego wymyślić nie moge, a dupy mi się z domu nie chce ruszyć.
Wczoraj się lekko wkurwiłam wieczorem, z tak mało ważnego powodu. Powinnam mieć to głęboko, ale coś mi nie wyszło.
Mam ładniutki plakat od Pau, ale nie wiem jak go powiesić, żeby to nie zniszyć, jakoś sobie poradzę. :)
Tęsknię cholernie. Kocham... Ciebie i...
* . + * . + * . + * .
° * . * . Niebo pełne ° * . + * .
+ ` * . * . ` * Gwiazd . * . *
* . ° . * . * * + * . ` ` . + *
+ . ° * . + * . + * . + * . * . +
|