biggus_dickus // odwiedzony 485998 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1835 sztuk)
01:16 / 04.09.2004
link
komentarz (0)
Pomysl wciaz w realizacji. Idzie mozolnie, ale rezultaty mi sie podobaja. Pytanie jeszcze, jak zostanie przyjete publicznie. No ale moze pytanie to zostawie na czas, kiedy (jesli) realizacja dobiegnie konca. A jutro do szkoly. I gdyby nie nadzieja na pozytywny aspekt dnia, zapewne juz dzis bym sie wkurzal.

Noca "Wrota Baldura". Wczoraj zaczalem czytac i dalem rade tylko z pierwszym rozdzialem. Niestety nie odstawilem ksiazki z powodu przemeczonych oczu, glowna przyczyna byly cholerne pierdoly. Jesli dobrze wywnioskowalem, to autor ksiazki (bodajze Philip Athans, jesli dobrze pamietam) gral w komputerowa wersje "Baldur's Gate". Oczywiscie ksiazke mogl napisac po swojemu, czy to zgodnie ze scenariuszem, w jaki on przeszel te gre (jesli przeszedl i jesli faktycznie gral), czy tez conieco zmienic po swojemu. W porzadku - taka opcje dopuszczam. Ale nie mozna zmieniac calkowicie pewnej istotnej czesci! W grze glowna postac byla niedoswiadczonym mlokosem, ktory w zyciu nie wysciubil nosa poza mury Candelkeep. W ksiaze Abdul (jesli sie nie pomylilem) - bo tak ma na imie glowny bohater - jest wypakowanym najemnikiem, ktory od lat siedzi to we Wrotach Baldura, to w Athkatli i od czasu do czasu rozgramia bandziorow w drobny mak. No cos tu jest nie tak. Pozniej - owszem, mozliwa jest taka opcja, ale nie zanim Gorion polegl. Nie mowiac juz o opisaniu "pierwszej akcji" z gry. Ale na razie nie bede sie rozpisywal o roznicach. Mam nadzieje, ze ksiazka mi sie spodoba i choc na razie jestem bardzo zniesmaczony po tych kilku pierwszych stronach, to nie oceniam jeszcze.
PS. Nie pamietam zadnego gadajacego pajaka.