jedenascie_minut // odwiedzony 22479 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (77 sztuk)
19:47 / 05.09.2004
link
komentarz (4)
Już niedziela... Czemu weekend upływa tak szybko, a pięć dni roboczych dłuży się niemiłosiernie. Zwłaszcza kiedy jest się zakochanym.

Już odjechała. Patrzę na puste miejsce w łóżku, na fotel, w którym siedziała i bardzo tęsknię. Do tego, czego wspomnienie przechowuję w sercu. Do "dzień dobry kocie" o poranku, do pocałunku, usmiechu, zapachu pieszczącego zmysłowością...

Kocham Ją mocniej z każdym tygodniem, znamy się tak dobrze, a wciąż odkrywamy szczegóły, które Nas zbliżają i fascynują. Cieszymy się wspólnymi chwilami, smakujemy nasze szczęście i z radością i miłością w oczach powoli, z lubością budujemy Nasze szczęście.

Bo któraż z dziewczyn poprosiła by swojego chłopaka, aby zawiózł Ją na grób jego mamy. Która z nich przed wejsciem na cmentarz kupiłaby Jej znicz. I która z nich płakałby nad grobem osoby, której nawet nie znała. Ja znam tylką jedną. Moją ukochaną... na którą patrzę z miłością i łzami szczęścia w oczach.

W każdej chwili mojego zycia dziękuję losowi za to, że przeciął ścieżki Naszego życia. Za to, że powolił Nam się zatrzymać, wpaść na siebie, spojrzeć sobie w oczy.

Wtedy narodził się mój świat. Świat, w którym żyję. On jest jego płaszczyzną. Soczewką grawitacyjną, która skupia niewidzialne linie uczucia, którymi jesteśmy związani.

To dla Ciebie przezyłem swoje życie. Dla tego jednego zdania:

" Czy mogę z Panem wyjechac na górę?"