02:02 / 14.09.2004 link komentarz (2) | Chyba kończę z akcją Kobietą Być. Za słaba na to jestem psychicznie, tu trzeba baby z jajami ;-)
No bo kupiłam sobie dzisiaj takie Cosmo. Naiwna myślę sobie: "O, może coś sensownego będzie". A kij im w oko! Nie było sensu, jedynie przeplatały się namiętnie obrazy:
- dziewczyna, 185 wzrostu, 60-90-60, 50 kg
- ciasteczka dla powyższej dziewczyny: jakieś takie niesmaczne, czy ja wiem, na oko sporych rozmiarów bomba kaloryczna, ale nic to... ja nie wiem, czy one mają nadkwasotę żołądka?
- rubryka typu: we dwoje, poczytałam sobie o tym, że w sumie kobieta to jest tylko narzędzie do zaspokojania przyjemności samców, i przynieś, podaj, pozmiataj i Bóg wie co jeszcze.
I fajnie. I wiecie co? Miałam kolegę, który kiedy tylko widział na ulicy taką 60-90-60 mówił: "Ale pasztet". On to się cholera znał na urodzie. Namiętnie oglądał Fashion TV.
Ogólnie dzien ni przypiął ni wypiął.
|