aurora // odwiedzony 11207 razy // [oldskool:? szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (93 sztuk)
17:17 / 09.04.2001
link
komentarz (1)
Kiedy kolejnemu posłowi lub aktorzynie coś się nie podoba - książka, wystawa, koncert, zastanwiam się, czy panujący u nas deficyt dystansu i poczucia humoru ma coś wspólnego z położeniem geograficznym, wyznaniem, językiem. Dlaczego nie ma polskiego Haska, dlaczego różni super krytycy gnoili chociaży Bareję za "niskie loty"?
"Słusznie powiedziano kiedyś, że dobrze wychowany człowiek może czytać wszystko. Nad tym, co jest naturalne, zastanawiają się tylko największe świntuchy i wyrafinowani rozpustnicy, którzy w swej zakłamanej moralności nie biorą pod uwagę treści, ale ze złością rzucają się na poszczególne słowa.
Przed laty czytałem krytykę jakiejś nowelki, w któej krytyk oburzał się, że autor napisał:
WYSMARKAŁ SIĘ I UTARŁ NOS
Sprzeciwia się to rzekomo wszystkiemu, co estetyczne, wzniosłe, co narodowi powinna dać literatura. (...,0)
Ludzie, którzy lękają się mocniejszych wyrażeń są tchórzami, bo naga rzeczywistość ich przeraża, a tacy właśnie słabi ludzie są największymi szkodnikami kultury i charakteru. Tacy wychowaliby naród jako gromadę przeczulonych człowieczków, masturbantów fałszywej kultury w rodzaju św. Alojzego, o którym powiedziano w księdze mnicha Eustachego,że gdy św. Alojzy usłyszał, jak mąż jeden z wielkim hukiem wypuścił wiatry, rozpłakał się i w modlitwie dopiero znalazł ukojenie"

Hasku kochany, 80 lat temu to pisałeś, i co z tego?