07:59 / 21.09.2004 link | Ile razy można zdzierżyć sen, w którym albo obcinają mi żyły i wykrwawiam się po mału na ulicy albo strzelają do mnie jacyś gangsterzy...? Ostatnio co noc mi się coś śni... I to nie wcale jakieś krótkie bajeczki do poduszeczku, tylko horrory... Najchętniej w ogóle nie kładłabym się spać, ale przez tą zmianę klimatu to jedyne rzeczy na jakie mam ochotę to sen i jedzenie... Po mału zaczynam wątpić w to, że to się kiedyś skończy...
Zastanawiam się dlaczego wczoraj nie odebrałam telefonu, kiedy dzwonił P. Przecież tak dużo myślałam o tym jak to będzie kiedy się spotkamy i za każdym razem byłam zadowolona... Nie wiem teraz co powiedzieć, gdy spyta dlaczego...? No przecież nie przez to, że zupa była za słona... |
|