13:09 / 25.09.2004 link | Im dalej tym gorzej... Wiedziałam, że tak będzie... Najgorsze jest to, że mi nikt tego wszystkiego nie ułatwia... Dziś pożegnalna kawa, w niedzielę pożegnalny obiad u babci... Przecież ja nie wyjeżdzam na koniec świata, a to że teraz mnie przez półtorej tygonia nie będzie w domu to przecież nie tragedia... Zawsze kiedy moja mama zaczyna temat pt studia oczy mi się zaczynają szklić... Nowa kołderka już na mnie czeka... W czwartek będę miała okazje się do niej przytulić... I chyba tylko do niej...
|
|