No to na wieczor cos glupiego do zrobienia. Jako, ze nie chcialo mi sie isc do drzwi, a do okna mam blizej, to sasiad mieszkajacy 2 pietra nade mna spuscil wloczke, ja przywiazalem do niej plytki i ten sobie to wciagnal spowrotem. Zaiste musialo to wygladac glupio z dworu.