2004.09.29 02:43:00

No i znów zasiadam do nloga...:) wiecie jak to jest bez internetu? bez gg? kurwa zjebało mi się coś tak, że jako jedyny nie miałem internetu przez 2 pierdolone dni...:) ajjj mówię wulgaryzmami, bo oglądałem zajebisty film z przezajebistą muzyką Quentina Tarantino...tak tak synek...:) "Jackie Brown" rulez...:) kurde, Dok jarał się numerem z płyty (przynajmniej MY mamy ten kawałek z TEJ płyty) "Questlove presents BAbies Maki" - Minnie Ripperton - Inside My Love (ja zresztą też się nim jaram)...i tak sobie oglądam "Jackie Brown" i tam jak w scence gdzie Samuel L. Jackson wchodzi do takiego klubu to w tle leci...Minnie Ripperton i "Inside My Love"...mnnniam, po prostu słodycz (w pozytywnym znaczeniu) dla uszu - i to jeszcze w tym filmie...:)
zastanawiam się skąd dorwać soundtrack do "Jackie Brown", bo muzyka jest przepiękna...aaaa i jeszcze I-wszy numer, który leci na końcowych napisach... Nie weim kto co i jak, ale... zakochałem się w tej muzyce dziś...trzeba trochę poszperać...:)

Wiem, że dziś też obejrzę sobie dobry film...:) "Suma wszystkich strachów" z B. Affleckiem i M. Freemanem (ten drugi to jeden z moich ulubionych aktorów) jeszcze smaczku dodaje mi to, że jest to film oparty na powieści Toma Clancy'ego. Sam często czytam książki sensacyjne Forsytha, Ludluma czy też Clancy'ego. Super...

a wracając do mojego internetu to muszę zacząć narzekać na moją sieć...:( bo coś mi muli i to jakoś mocno do chuja...:/ w ogóle gg mi nie chodzi i to też mnie wkurwia...:/ a i jeszcze ząb mnie boli...:/ a w domu?? synek, w domu to ja się kłócę tylko...:) pokłóciłęm się z bratem, mamą i tatą przez telefon bo teraz jest w Niemczech. Damn it...

Na szczęście nie pokłóciłem się z moją dziewczyną, mam zły wieczór, ale nie warto się bezsensu kłócić z O. :) Mam nadzieję, że za każdym razem będę tak myślał:)

dobra...idę zrobić sobię herbatke z cytrynką, kolację i włączyć film

numer na wieczór (a właściwie na noc:))

Minnie Ripperton - Inside My Love

komentarz (3)

link