02:19 / 04.07.2001 link komentarz (1) | Synek kuzyna, lat 4. Od niedawna w przedszkolu. Od niedawna ma przyjaciela. Przyjaciel jest ofiarny: chodzi z synkiem kuzyna do toalety i ofiarnie wyciera mu tyłek, jak ten zrobi kupę. Bo synek kuzyna nie umie i nie chce się nauczyć, bo się brzydzi.
"To dobry kolega, co?"
"Nnno... tak... wiesz... w sumie to ja go nie lubię, ale muszę się znim kolegować, bo nikt inny mi nie chce pupy wytrzeć."
|