2004.10.02 21:51:46

"...chcę dalej iść, nie pamiętać o sentymentach..."

Zastanawiam się jak się dziś tak na prawde czuję? czy czuję pustke, która to zaczyna dobijać mnie coraz bardziej, czy czuję ulgę, że wreszcie zrobiłem coś, że po części przestało mnie to "coś" gryść. Wydaje mi się, że po drobnym kawałeczku z każdych z tych odczuć, z przewagą na pustke. Jak to jest doprowadzić się do takiego stanu, że zostajesz opętany prze zazdrość o drugą osobę, że stawiasz "to coś" ponad miłość i przestajesz ufać drugiej osobie - a przecież Ją kochasz Dominik. Teraz to ja mogę sobie Ją kochać...A wiecie? kocham Ją, ale już wiem to jak bardzo jestem zmęczony związkiem, który miał kiedyś trwać, a dziś to są tylko wspomnienia i spędzone cudowne chwile z Olą i...te gorsze, które też tam kiedyś były... Wiara była niegdyś czymś co pozwalało mi brnąć dalej, coś co sprawiało że z 22. dniem każdego następnego miesiąca wierzyłem w to, że kiedyś przyjdzie taki dzień w którym to coś kiedyś nas złączy...

numer na wieczór:

PezetDizkret - Przyjdź na chwile

komentarz (2)

link