13:29 / 04.10.2004 link komentarz (10) | hej!:)siedzę własnie w kafejce i piszę list motywacyjny:)jeszcze żyję w tym Wrocławiu,ale umrę tu z samotności:(grupę na studiach mam taką,że lepiej nie podchodzić do nikogo,bo ugryzie:(prawie same dziewczyny i tak nastawione anty do wszystkichy,że szkoda gadać..:(za chwile mam rozmowę - pierwszą zresztą - w sprawie pracy:)troszkę się boję,ale na zawiele nie liczę:)wiem,że od razu pewnie pracy nie znajdę,więc idę tam na luzie bardziej:)kto może to niech trzyma kciuki:) |