15:32 / 04.10.2004 link komentarz (5) |
dzi¶ znowu poniedziałek a ja zasiadam do kolejnej weekendowej notki... po pi±tkowym zupełnie przypadkowym melanżu u apteki wstawanie do pracy było strasznie trudne pocieszała mnie jedynie my¶l że wieczorem będę już zupełnie gdzie indziej. ok 17 byłem w wawie potem przypadkowo spotkana znajoma, pizza, piwo, gadki co tam słychać i takie tam rozmowy o życiu i wspólnych znajomych... ogólnie to spoko wyszło bo już naprawdę dawno się nie widzieli¶my że o jaki¶ tam rozmowach nie wspomnę. Potem oczywi¶cie biforek już w pełnym składzie umówili¶my się wszyscy na rynku nowego miasta połazili¶my jeszcze trochę jakie¶ browary tudzież inne napoje procentowe rozgrzewka skończyła się ok 22 i zaczęli¶my powoli wbijać do klubu. le madame okazało się spoko miejscem naprawdę mile byłem zaskoczony choć słyszałem rożne rzeczy o tym lokalu.... nie ważne opisywanie tego co się działo jest z przyczyn techniczno-czasowych niemożliwe porostu trzeba było tam być... ogólnie to dużo ciekawych i ¶miesznych sytuacji picie z barmankami i barmanami, wybryki apteki:)), disowani dużego P i wiele wiele innych np to ze byłem "dj-em" przez jak±¶ godzinę:) imprezę zakończyli¶my ok 7 rano. w powrotnej taxówce już prawie spali¶my wiec gdy dobili¶my na miejsce my¶lałem tylko o tym żeby gdzie¶ się zdrzemn±ć... przespałem się na podłodze:) nie że byłem jaki¶ mega pijany ale zmęczenie oraz brak wygodnego miejsca spowodowały że było mi wszystko jedno... pobudka ok 11 szybki prysznic i biegiem na polski express dalej to już tylko sen sen sen sen tak upłynęła mi dalsza czę¶ć niedzieli
mógłbym powiedzieć że żałuje bo znowu nie odpocz±łem znowu nie zrobiłem czego¶tam ale tak nie powiem bo bawiłem się ¶wietnie :) |