23:04 / 09.10.2004 link komentarz (3) | 
tydzień jakoś smignoł i mamy weeken już ... weeken to za dużo powiedziane bo w piątek praca do późna potem impreza nie mowie ze jakoś wiele pomagałem przy organizacji czy cos ale sam fakt ze była już jest męczący... o imprezie to nie będę pisał bo i po co nie ma bardzo o czym niby spoko niby ok ale no wiesz chłopaku cos tama się psuje nie wiem sam co długo nie zabawiłem bo dziś trzeba było się w pracy pokazać niby miąłem wyjść ok 15 ale skończyło się na 18:( nie wiem kto wymyślił pracownie w soboty ale ma u mnie minusa tak wielkiego ze nie ma takiej jednostki miary żeby to określić) co pyzatym ogólnie to... chciałbym powiedzieć luz ale powiem lipa jakaś wyszła straszna i już nie wiem czy ktoś tym wszystkim z góry kieruje że tak zawsze wychodzi czy może to o cos zupełnie innego....
:(
a tak dla porównania ostatnia sobota
|