19:15 / 20.10.2004 link komentarz (1) | dlaczego wszystko nie moze byc obiektywne? dlaczego nie jest jasne, ze zakochany jest ktos, kto spelnia kategorie takie, takie, takie i takie? dlaczego szczescie nie jest jednoznaczne dla wszystkich? dlaczego nie moge patrzec na liste kryteriow i mowic "to jest kolega", "to przyjaciolka", "ten koles ma dzis zly dzien"itd? dlaczego dla mnie zazdrosc jest glownym sposobem pokazywania komus, ze mi zalezy a dla kogos innego oznaka braku zaufania? dlaczego facet spina sie jak ktos przystawia sie do wolnej panny ale o swoja wlasna nie walczy?
nic nie rozumiem. |