12:32 / 24.10.2004 link komentarz (9) | Weekend wielkimi krokami dobiega końca :(. Piątek – Metropolis, with III LO, niedziela (?), a jeśli chodzi o sobotę to Mierzwunia mnie chyba zabije.. Wczoraj nie zdołałam przybyć na jej imprezę urodzinową, chociaż bardzo chciałam, ale to przez nasz piękny PKS ;/ Tak się zdenerwowałam, że postanowiłam zostać w domu. No, ale później w nawale różnych imprezowych propozycji, nie mogłam się zdecydować, na którą pójść. W końcu wylądowałam z kolegą Pawłem w kinie na filmie „Zakładnik” , mieliśmy iść na coś innego, ale zanim zebraliśmy nasze dupska, to w końcu ledwo zdążyliśmy na ostatni seans. No i takim sposobem spędziłam miły wieczór z nowo poznanymi ludziskami :)).
|