19:34 / 27.10.2004 link komentarz (2) | I w domku, chyba nie napisze nigdy tego wpisu bo gadam z Bonnie od hm godziny i nie idzie zrobic wpisu :P. W pracy ok, Bonnie sie uczy ja relaks przy moim mjuzik. Jestem ciekaw jak szybko zrobi sie nam teraz jesien, dzis juz jakby sie zaczelo, ale co bedzie jutro. Ktos mi mowil ze w grudniu ma bys kolo 20 stopni i co wy na to ???. W pracy jak w pracy po staremu, klienci tylko dzis jacys cieżcy nie wiem czemu ich przetrawilem. Bonnie dzis wprawila mnie znowu w dziwny nastroj gadaniem o panu z maila nie moge przezyc i nie przezyje, moja zazdorsc juz taka jest i nic jej nie zmieni, ciezko mi z tym robie sie zly i smutno mi tez troche jak o tym mysle. Ale niech sobie robi jak chce czuje gdzies tam w glebi, ze chce pisac z tym kims nie wiem o czym, tak naprawde, ale to juz chyba nie moja sprawa. Zwierzac sie bedzie nie wiem i sie nie dowiem...
Zasluchany jestem...
Oddaje sie muzyce...
Spokoj...cisza...ukojenie...
Wrzask...Pisk...Melodia...
Odplywam daleko nie ma mnie...
Znikam we mgle...
Pustka...Samotnosc...Przyjemne Odretwienie...
Papieros...Fotel...Mrok...
Nie ma mnie...muzyka utula mnie...
...all we need to do is make sure we keep talking... |