2004.11.02 04:05:28 link
niedziela:
castanyada. czyli dzien w ktorym je sie slodkie rzeczy wlaczajac w to przede wszystkim kasztany (castanyas), slodkie ziemniaki (boniatos), ciasteczka z ziemniakow, migdalow i cukru (panalletes) i pije slodkie wino (moscatel). ogolnie ma sie po takim czyms dosc slodkiego na pare dni.
zapraszam do obejrzenia fotek
bcn.ownlog.com
poniedzialek
dzien wszystkich swietych wyglada tu inaczej. malo osob idzie na cmentarz. w ogole nie maja tutaj zniczy. nie ma normalnych nagrobkow, sa sciany z urnami, nieraz wysokie na 7 poziomow. co najwyzej mozna polozyc kwiatka. nie zrobilem fotek bo byl zakaz robienia zdjec(!) na cmentarzu na ktory poszedlem. heh.
poza tym dokonalem postanowienia: KONIEC OPIERDALANIA SIE. zostalo mi 2 miesiace na zrobienie tego co mam zrobic a do tej pory mam malo. nie wiem, czy nie bede musial przedluzyc tutaj pobytu. zobaczymy...
aha obejrzalem dzisiaj fahrenheit 9/11. fajne ale podszywane populizmem. wniosek ogolny: ciesze sie ze nie mieszkam w stanach zjednoczonych:)
trzymajcie sie cieplo.
ps.
o ja.
Eric Prydz - Call On Me
RZĄDZI!!!!!!!!!
a klip... uahh niezly!
komentarz (2)