2004.11.25 16:12:09

Wow! wiecie? obudziłem się dziś o godzinie 11 to nawet wcześnie jak dla mnie, ale to dlatego, bo stary wpadł do pokoju i zrobił mi dym o naczynia i burdel w pokoju...:/ no ładnie... a miałem zajebisty sen... no przezajebisty... Chuj nie wiem jak się skończył, ale był zajebisty... sen był ze studentkami...:D no i był jebać go bo już go nie ma... Dziś podjąłem kolejną próbę szukania na mieście butów, bo wczoraj nic...a dziś? zamiast butów to kutka i spodnie (jak to Maciuś nazywa - rureczki). W sumie to znalazłem dwie pary butów, które mnie interesują, ale...nie było rozmiarów. No kurwa niech mnie chuj strzeli... I tak jadę do Gdańska po buty bo tu jeden wielki chuj jest w tym zasranym przez gołębie mieście... Nic tylko się wkurwiać...

Kurwa, dlaczego tak jest, że popadamy w skrajności... z jednej skrajności w drugą... Nie może być po śroku tylko albo niebo albo piekło... Cały czas oszukuję się, że jest dobrze... WRÓĆ... jak jest jak nie jest... że będzie dobrze, jak tak naprawde chuja będzie dobrze... Tak to czuję... Może dać sobie spokój co? Nie wiem... Poważnie się nad tym zastanawiam...

pozdrawiam

numer na wieczór:
Fabolous - Can You Hear Me

komentarz (5)

link