masklin // odwiedzony 288278 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1471 sztuk)
22:44 / 25.11.2004
link
komentarz (2)
Kochane ząbki... dobrze że jesteście, ale szkoda ze nie odrastacie jak pazurki...

Oto historia pewnego ząbka...
jakies 2-3 tygodnie temu troche się ukruszył,
poniedzialek - zaczyna bolec,
wtorek - wyprawa do dentysty, oczysczenie go i zalatanie,
wtorek noc - ząbek boli i nie daje spać,
środa dzień - ząbek nadal boli, mam wszystkiego dosyć i puchnę,
środa wieczór - ponowna wizyta u dentysty - jak to nowa dziurka w ząbku może cieszyć, opuchlizna zaczyna schodzić, dostaje lekarstwa i skierowanie na RTG,
sroda noc - ząbek juz nie boli, ale reszta ciała walczy z infekcja - mam 39 stopni,
czwartek rano - nareszcze wypoczety po przespanej nocy, ani śladu po bólu i gorączce,
czwartek popołudnie - rozpoczyna się proces leczenia ząbka, ktory potrwa jakieś dwa tygodnia...

a zaczeło sie od głupiego ukruszenia ząbka...

zwłaszcza w takich chwilach dobrze jest mieć przy sobie żonę, która sie zatroszy o zwłoki... :-)

=====