18:41 / 26.12.2004 link | Wczoraj nawiedziła nas, o przepraszam odwiedziła Ciotka z Toronto... 10 lat temu 'uciekła' z Polski za chlebem... Udało się jej... Teraz ma dwa duże domy, 5 sypialni, pokój do ćwiczeń... Przyglądałam się jej jak komuś obcemu... Ma lat 49... Tak bynajmniej wynika z dowodu osobistego, bo wygląda góra na 35... Pamiętam, że zawsze miała czarne włosy... Teraz jest blondynką z długimi akrylowymi paznokciami... Niedawno zrobiła sobie kolczyk w pępku... Przywiozła ze sobą butelkę Brandy, krem przecizmarszczkowy i perfumy Givenchy... Nie ma to jak przydatne prezenty... I co ja mam teraz zrobić z tym Martini, które dostałam od brata? |
|