13:42 / 31.12.2004 link komentarz (2) | jaki byl ten rok....hm nie lubie bilansow,zestawien,wszelakich podsumowan i rozliczen ale w taki dzien jak ten takowe przemyslenia nasuwaja sie same...wiec jaki byl....po czesci burzliwy(perypetie rodzinno-milosne),po czesci sczesliwy(ukonczenie stodiow,wyjazd do LOndnu i 2 zajebiste prace,zakonczenie niemilych perypetii)..ale to tak naprawde zadna cezura.wszyctko toczy sie dalej i wpada lub stacza sie z toru glownego po ktorym mozolnie toczymu sie w nieznanym kierunku,znajac moze tylko najblizszych kilka stacji, lecz nie wiedzac wiele o punkcie docelowym...taka to juz nasza dola,los,przypadek,traf,fatum,zrzadzenie,zarzadzenie,upartosc,wytrwalosc ect.CETERIS PARIBUS BUJANUS HAPPY NEW YEAR...... |