Siema........ dzisiaj bylam na zakoopkaff z moimi psiapsioolqami ff Arkadi. ogolnie poffroot do shkoly zle mi zrobil bo tffeba fczesnie fstawac, od czego sie odzfyczailam pffef te dfa tygodnie ffolnego......
a co do mojego sylfka....to fajnie bylo ale roshoofe party nie wyshlo bo oczyfiscie chlopcy nie ubrali siem na roshofo, i niektore dziefczyny tez nie:/ ale ogoolnie impra udana. duzo alkoholu i innych ciekaffych ushyffek :) because i'm naughty girl :-) nie chce mi siem piffac co sie wydaffylo oproocz tego ze Kuba oplool mi sciane w dooshym pokoiQ i zostal sladzik. Starzy jaQ to zobaczyli to siem "troffke" wqrwili zreshta ja tysz.:/ bylo jeffce pare fajnych akcji ale juff too nie bede opoffiadac, ci ktooshy byli na imprezie fiedzom co siem dzialo a ci ktoorych nie bylo nie moosha ffiedziec szyskiego :)
dobra nie fiem co mam daley pisac:/ fienc koncfe moja nocie. pozdraffiam fas myfffky ;**** papa. :(