|
2005.01.17 00:50:40 link komentarz (4)
Łikend w szkole,gram w studenta.Ogarnąłem jako tako sesje tzn wiem co kiedy i jak,marnie.Na przyszły zjazd muszę wstać prawie dzień wcześniej tzn o 4 rano.Nadal marnie.Rozejżałem się.Jest spoko a nawet spokospoko.Gangi psie czaisz?
Dziś przyjąłem niestety studencką dawkę kawy,co nieda mi szybko zasnąć.Wczoraj nie pisałem więć teraz:100 LAT MARTUŚKA!!!!
|
|
|