17:55 / 17.01.2005 link komentarz (0) | a zeby wam sie dziatwo mila nie nudzilo, to podziele sie moimi rodzinnymi rozmowkami przy stole /z tymze nie bedzie o 'przy stole', tylko o 'przy troji', opa!/ bo niedzielne wieczory sprzyjaja konwersacjom, to wiec sobie czasem konwersujemy z moim szacownym padre i przysmrodawym bratem =) a jak juz troje ogladasz, to ci mowie czlowieniu, sie nagadac nie mozesz. alora:
[gdzies tam po drodze]
A: to oni tam sie nudzili, jak sobie nie powojowali.
C: nooo, nie mieli wyborow miss, ani premiership...
A: nooo, ale mieli olimpiade, czy to nie te czasy?!
C: nooo, ale olimpiada to w grecji, a to troja.
B: nooo, a w troji to kon trojanski...
[akcja przed pierwsza wielka bitwa]
priam: heleno! usiadz przy mnie.
B: i zrob mi pale!
A: fu!!! jaka brzydka pala! nie bede ci robila paly!
B: sciagnij sufixy, wylize ci stopy.
ze mala legenda, zwana legendka:
A => ja w swojej skromnej osobie,
B => moj przysmrodawy brat
C => moj szacowny padre
priam => ze priam
[pSZeCZkolaczek] |