przystanek_londyn // odwiedzony 17982 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (61 sztuk)
23:12 / 17.01.2005
link
komentarz (0)
Dzis jest taki dzien ze mam dosc, nie mam za bardzo czasu, zeby pisac, ale ogolnie wypije chyba dzis znow cala butelke martini bo jestem zla, smutna i zmeczona. Ogolnie opcja z mieszkaniem nie wypalila, bo zaistnialy jakies dziwne okolicznosci o ktorych napisze jutro, wiec znow caly dzien spedzilam na szukaniu lokum, Wazne ze mam gdzie spac, ale jestem zla i chce mi sie wracac. Dobrze ze w srode ide juz do pracy ( nie myslalalam, ze kiedys wypowiem takie zdanie), bo jak tak dalej pojdzie, ze wszystko pod gorke to oszaleje. Kurwa, mam nadzieje ze Londyn to tylko przystanek w moim zyciu, albo ze bedzie lepiej, bo choc z natury jestem optymistka, to konczy mi sie cierpliwosc. Nie chce brac udzialu w bitwie o Anglie, chce nabyc nowych doswiadczen, ale dopoki nie bedzie to kolidowalo z moim dobrym samopoczuciem. A to jak czuje sie dzis mozna nazwac jakkolwiek, ale na pewno nie dobrze. Pozdro dla brudasa z KFC ktory zainkasowal mi 50 funtow za mieszkanie w ktorym spedzilam 20 minut. Udlaw sie albo lepiej wykap.nara
P.S. Dorotko mam juz dla Ciebie prace wiec jak chcesz to przyjezdzaj, moze z Toba bedzie mi tu lepiej...