Dziś obudził mnie Korn - got the life, wczoraj przesłuchałem cały nowy albumik Tha Greatest hits i całość niby wypada całkiem nieźle ale się nie postarali tylko 3 nowe kawałki z czego stary Freak on a Leash zkomercjalizowany po maxie. 11:30 a ja już poodkurzałem cały dom posprzatałem łazienkę, zaraz trzeba lecieć do miasta kupić ojcu prezęt, potem wystawić kompa na allegro kupić pare nowych części, pod wieczór do komitetu na brovara z kumplem i do domu rozwoźić gośći do domu po imprezie. // Korn - another brick in the wall
EOF
komentarz (0)
|