10:49 / 02.02.2005 link komentarz (1) | Zanim wstalem, to wydawalo mi sie, ze ten dzien bedzie skurwialy. Bedzie dzis troche roboty, jedna z nich wlasnie przesunieta zostala na jutro (i to nawet nie przeze mnie), wiec jakby poczulem luz. Co na dzisiaj najgorsze, to to, ze naturalnie czeka mnie cholernie dlugi spacer, do tego trasa nudna bardzo. Ja czasami to lubie, jak gdzies ide, skrecic to w prawo, to w lewo, jak tak do jakiegos miejsca ide. No bo jak mam taka prosta trase, ze ide i ide i konca nie widac, to mi sie nudzi. A inna trasa isc dzis nie moge, bo ta jest akurat najkrotsza. Mniejsza o to, mam ponad 2 godziny na przyzadzenie i wchloniecie sniadania, ktorego standardowo nie chce mi sie szykowac, a wychodzic bez posilku to dzis niezbyt dobry pomysl. |