19:38 / 05.02.2005 link komentarz (3) | Muzyka na przystankach. Prawdopodobnie pierwszy raz w życiu przyjemnie czekało mi się tramwaj, więcej, miałam nadzieję że się spóźni.
Gdyby na świecie działało "każdemu wg marzeń" byłoby wbrew pozorom najgorzej.Bo na przykład ,moje marzenia paliłyby na stosie wciąż rosnącą liczbę osób, choć pewnie mnie samą czyjeś marzenia spaliłyby szybko.
Szpitale nie są dla ludzi.Po korytarzach staram się chodzić na palcach, tak aby nie stukać obcasami, nikogo nie zbudzić, nie zwracać na siebie uwagi.Oddziały są jak pudła smutków i nieszczęść, czytasz je w oczach pacjentów, w ich spacerach wzdłuż korytarzy, w tą i z powrotem, 20 metrów, godzinami, jakby obłąkani.Każdy pacjent po kolei (to taka cicha kolejka,nikt jej nie ustala, choć kazdy wie że jest)podchodzi do małego okna sali i patrzy.Długo, czasem nawet kilkanaście minut.Odchodzi i ktos szybko go zmienia.Za oknem z pewnością jest ciekawiej.
Spotkałam Go w szpitalu, leży na chirurgi z moim dziadkiem. Nie wiem jak się usmiecha, miałam wrażenie że tam nie wypada się uśmiechać.
Daj mi minutę na "każdemu wg marzeń" bo mam coś ważnego do załatwienia. Możesz dać mi też coś więcej.Odwagę żeby się usmiechnąć.Jutro. |