12:52 / 22.02.2005 link komentarz (0) | W poniedziałek tylko jeden autobus i tylko dwa przystanki.
Po południu wsiadłem spod plastyczniaka na Smoczej w przegubowego Ikara 157. Rzuciłem mimowolnie okiem na przód i szybko wyłowiłem napis na kabinie szofera - "Linię obsługuje zakład pogrzebowy". Czyżby jakaś nowa zajezdnia?? Myślałem, że mnie ze śmiechu wywróci. Ale numer boczny busa (5660) wyraźnie mówi mi, że wóz jest z Redutowej. W starszych wozach trzecia cyfra oznacza numer zajezdni - 6 to jest "R-6 Redutowa". Podchodzę wręcz bliżej i moim oczom ukazuje się drobny napisik na tej naklejce - VLEPTEAM. Aha, to jest tak zwana vlepka, czyli produkt młodych ludzi, którzy w ten sposób chcą umilić ludziom podróż autobusem. Zwykle jednak vlepki są na samym końcu autobusu, a tu taka niespodzianka.
Do wieczora już spokojne w 'cztery oczy' gadu gadu z ciocią, która jak zwykle ma sporo do powiedzenia...
_______________________________________________________________________________________ |