ciastko // odwiedzony 132778 razy // [nlog/don't waste your time buddy nlog/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (512 sztuk)
15:09 / 22.02.2005
link
komentarz (4)
...qurde...

Maż zastaje żone z kochankiem w lozku:
- Co ten facet robi w moim lozku?
- Cuda, cuda .....

...end of message...

To co?
Jak człowiek nie jest KOPER-FILDEM to ma dzwonic po pomoc do sąsiada???

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

W mordeczkę.
A na narciętach było bosko. Się jeździło i jeździło i ..... jeździło. Do 22:00, póki wyciągi rwały do góry. Było ekstra. Szkoda, że już sie skończyło.
BUUUUUU...
Chyba jeszcze nie jestem taki kiepski bo niewielu było takich którzy by rwali szybciej. Nawet ci dużo młodsi. A i z techniką chyba nienajgorzej, bo znawcy chwalili.
Byłem dumny i blady.
Lezałem dwa razy.
Raz spektakularnie pokazałem światu jak wygląda wypadek. Jako śnieżna kula spadłem przez połowę stoku ale wyszedłem z tego bez szanku. Nic mi sie nie stało.
Drugim razem, przy dużej szybkosci wpadłem na lód i wyrżnąłem łbem. Żebym nie miał kasku to mogłoby byc baardzo źle. Podejrzewałem, że pękło mi żebro. Ale chyba nic się nie stało bo po lekach i maściach powoli ból przechodzi. Przyczyną upadku były tempe narty. Naostrzyłem krawędzie i następnego dnia ta samą trasę zrobiłem w ten sam sposób, bez wypadku. Ale stresa miałem niezłego.
Faaaajnie było.
Może jeszcze raz w tym roku się uda??
Kto wie...???

Wasz WESOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto TATUUUUSS