16:06 / 26.02.2005 link komentarz (2) | mistrzyni wykonywania tego, co zaplanowala wita. rano nie slyszalam budzika, wiec wstalam za pozno. do ksiazek nie zajrzalam jeszcze. ani nie posprzatalam. porzadny obiad... zdechle frytki. ble. no i caly dzien przed kompem. no i co z tego. a poza tym boli mnie glowa. nie ma to jak pisac na blogu same glebokie madre refleksje, pod wplywem ktorych zli ludzie zmieniaja sie w dobrych. |