dangdiggydang // odwiedzony 12417 razy // [trez|by|vain nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (97 sztuk)
23:39 / 04.03.2005
link
komentarz (0)
"Hej Hej"

Trochę nie miałem internetu, trochę nie miałem o czym pisać, trochę nie chciało mi się pisać...

Ale już jestem. Moja nowa sieć spisuje się jak poprzednia, z tą różnicą, że pierwsza była szybsza....

Wybiłem sobie palec w lewej dłoni, więc tym bardziej trzeba docenić moje poświęcenie - z bólem piszę te słowa [śmiech]

Jednak trochę nazbierało się wydarzeń. W zeszły piątek (z resztą bardzo miły, a co tam - sobota równie miła jak piątek) przypadkowo napiłem się kawy! Kawa pochodziła z MC Donalda i napiłem się jej w warunkach poniżej zera przed wejściem do jazzowego klubu. Kubek z ową (zakładam) białą kawą został mi podsunięty i głos, który mnie złamał powiedział: czy się nie napiję. A ja głupi myśląc, że piję herbatę wlałem w siebie gorącą kawę. Żeby dodać trochę komizmu pijąc kawę ciągle myślałem, że piję herbatę. - Zapomniałem jak smakuje kawa! I w ten sposób napiłem się pierwszy raz kawy w tym roku. Cóż... przynajmniej będę miał co wspominać...

W sobotę mam pierwsze zajęcia w nowym semestrze. W zeszły weekend byłem na uczelni oddać mój wypełniony index. Pierwszy raz oddałem w terminie (na podsumowanie przyjdzie czas). Nawet jestem przygotowany na zajęcia. Znalazłem stary zeszyt, bo ostatni skończył mi się. Z racji, że staram się dbać o naturę mam jeden zeszyt do wszystkich przedmiotów. Co lepsze - z jednej strony jest zapisany matematyką; tylko nie wiem czy to mata ze szkoły średniej czy już za mojej kadencji na pierwszej uczelni [śmiech]. Z przerażeniem patrzę na to co się w nim znajduje - gdyż widzę: wariacje, funkcje kwadratowe, nierówności, zdarzenia itp. Tak się zastanawiam jak ja to przetrwałem i czy potrafiłem rozwiązywać? Dobrze, że to mam za sobą....

Jest trochę rzeczy o których chcę napisać aby zapamiętały się jako elektroniczny wpis. Odezwę się.

Fajnie, że znów tutaj piszę...

znikam...

hoopla w sen!