17:47 / 09.03.2005 link komentarz (2) | dziwne uczucie. wczoraj jak zaczynalem ta zabawe z blogiem, to pomyslalem sobie, ze jej fundamentem chce uczynic szczerosc. cokolwiek bede pisal, waznego lub nie, chcialbym, zeby to bylo prawdziwe.
dzis mysle o motywacji do tego pisania. wiadomo, jakies tam potrzeby ujawnienia, nic niezwyklego. ale to przeciez smieszne, sprawdzam statystyki co kilka godzin,ile osob tu zagladalo. chyba dobrze to odzwierciedla teoria przymusowych czynnosci, ktore sluza rozladowaniu napiecia. no i prosze, zaczynam dostrzegac silna potrzebe jakiejs informacji zwrotnej, chocby cien blahego komentarza. wiec jednak ta potrzeba potwierdzenia.
jeszcze jedna mysl. nie czuje sie reprezentatywny dla calej populacji mlodych ludzi w tym kraju, a jednak wydaje mi sie to wazna kwestia; szeroko. co sie takiego dzieje, ze tak trudno nam o rzyganie szczeroscia w - lubie to slowo - realu?
a moze jednak to tylko mi tak trudno?
|