13:56 / 14.03.2005 link komentarz (2) |
Udalo sie! :)
Moja sobotnia impreza, byla udana. Cala masa powieszonych na miescie plakatow, reklama w lokalnej gazecie przyniosly pozadany efekt.
A jeszcze dzien przed moimi dramami byla inna impreza w tym klubie, w ktorym dane jest mui rezydowac. Byla to pierwsza impreza z cyklu "Fusion House" organizowana przez totalnego newbie na lokalnej scenie dj'ow (co niestety dalo sie uslyszec podczas setu ów dj'a) o ksywce: Hula.
Zaprosil on do klubu 2 dj'ow z 3miasta. Byl Drwal oraz Slick i rowniez bylo dosc duzo ludzi. Z Marcinem (Slick) sobie porozmawialem troszke, bo znamy sie juz nieco czasu (6 lat juz bedzie) i niedlugo powinienem zawitac w klubie Metro w Gdansku za dekami. Prawdopodobnie koniec kwietnia :]
Ale wracajac do organizowanej przeze mnie imprezy.
Padl rekord w ludziach i w sprzedanym alkoholu. Ludki nie mogli wrecz zejsc z parkietu jak swojego set'a zaczynali moi goscie. (Big up! Bidon, Wesoly i Max :)) Nie wspominajac juz o Tomku (mc Kriba), ktory nawijal na mike'u.
Byla euforia, bylo to czuc w powietrzu, goraco na maksa, pot sie leje i same usmiechniete twarze. Tancza i tancza :]
Nastepna edycja imprezy z cyklu "Drum'n'Bass" w przyszlym miesiacu.
Zjechalem juz do Koszalina, zaalienowalem sie w swoim pokoju i cwicze, gram 2 godziny przynajmniej codziennie. Musze do konca tygodnia dokonczyc pierwsze dwa rozdzialy mojej pracy inzynierskiej, a w piatek kolejne party :> Tym razem tutaj, na miejscu, w Koszalinie.
Moje Kochanie (Buziak Magdusia :*) zaproponowalo mi kolacje ze sniadaniem u Mnie tutaj w Koszalinie. Chodze caly usmiechniety, bo bardzo lubie gdy oboje budzimy sie obok siebie :]
|